W czerwcu 2024 roku viralem, który błyskawicznie obiegł Internet, stał się materiał wideo przedstawiający spektakularny wypadek dźwigu portowego w Stoczni Gdańskiej. Film wzbudził ogromne emocje – od podziwu nad siłą natury, po niepokój związany z konsekwencjami zdarzenia. Dla branży logistycznej i morskiej to zdarzenie było wyraźnym sygnałem ostrzegawczym, że w takich sytuacjach stawką jest nie tylko mienie, ale też bezpieczeństwo ludzi i ochrona środowiska.

Wypadek dźwigu portowego w Gdańsku

Dźwigi portowe to kluczowe ogniwo w łańcuchu dostaw i operacji portowych, a ich zabezpieczenie powinno być priorytetem w każdym porcie. Na podstawie tego zdarzenia przeanalizowaliśmy jego potencjalne skutki w kontekście ubezpieczeń, zarządzania ryzykiem oraz kosztów i strat, które mogły powstać dla właściciela dźwigu oraz operatora portu. Zapraszamy do lektury naszej szczegółowej analizy, która rzuca światło na to, jakie wnioski można wyciągnąć z tej sytuacji.

Koszty sprzętu oraz infrastruktury technicznej

Analiza wypadku wykazała, że zniszczeniu uległ dźwig portowy (żuraw), który spadł do kanału w wyniku braku odpowiedniego zabezpieczenia podczas huraganu. Średnia wartość takiego urządzenia wynosi 10–25 mln zł, przy czym w tym przypadku można oszacować ją na 15 mln zł. Dodatkowo występują koszty związane z jego wyciągnięciem i utylizacją.

Zakres potencjalnych kosztów:

  • Wyciągnięcie wraku z kanału: 500 tys. – 1,5 mln zł
  • Naprawa infrastruktury portowej (szyny, nabrzeże): 500 tys. – 2 mln zł

Łączne koszty sprzętu i infrastruktury technicznej:

  • Wartość zniszczonego dźwigu: 10–25 mln zł
  • Koszt wyciągnięcia wraku: 500 tys. – 1,5 mln zł
  • Naprawa infrastruktury: 500 tys. – 2 mln zł

Razem: 11–28,5 mln zł

Koszty operacyjne i związane z przestojem

Zdarzenie wpłynęło na czasową niezdolność portu do operowania w rejonie, w którym doszło do wypadku. Koszty operacyjne obejmują:

  • Przestój operacyjny: port generuje dzienny przychód rzędu 200–300 tys. zł, a przerwa trwała około 7 dni, co daje 1,4–2,1 mln zł strat.
  • Kary umowne za opóźnienia: 200 tys. – 800 tys. zł
  • Koszty pracy przy usuwaniu szkód: dodatkowe zadania techniczne i operacyjne (15 pracowników, 2 tygodnie): 100–200 tys. zł
  • Ekspertyzy i audyt infrastruktury: 100–300 tys. zł
  • Sprzątanie i wywóz odpadów: 300–500 tys. zł

Łączne koszty operacyjne:

  • Przestój operacyjny: 1,4–2,1 mln zł
  • Kary umowne: 200 tys. – 800 tys. zł
  • Koszty pracy: 100–200 tys. zł
  • Ekspertyzy: 100–300 tys. zł
  • Sprzątanie i wywóz: 300–500 tys. zł

Razem: 2,1–3,9 mln zł

Koszty prawne i odszkodowania

Wypadek może prowadzić do roszczeń zarówno ze strony operatorów portu, jak i klientów. Szacowane koszty to:

  • Koszty prawne: związane z dochodzeniem przyczyn i odpowiedzialności za wypadek oraz obsługą roszczeń: 200–400 tys. zł
  • Odszkodowania: dla kontrahentów portu za przerwanie działalności lub uszkodzenie towarów: 500 tys. – 1,5 mln zł
  • Straty wizerunkowe: trudne do oszacowania, jednak mogą sięgać 1–2 mln zł

Łączne koszty prawne i odszkodowania:

  • Koszty prawne: 200–400 tys. zł
  • Odszkodowania: 500 tys. – 1,5 mln zł
  • Straty wizerunkowe: 1–2 mln zł

Razem: 1,7–3,9 mln zł

Koszty związane z poprawą bezpieczeństwa

Po wypadku konieczne będą inwestycje w środki zapobiegawcze, aby uniknąć podobnych zdarzeń w przyszłości:

  • Modernizacja systemów zabezpieczeń dźwigów: 200–500 tys. zł
  • Szkolenie pracowników: 100–200 tys. zł
  • Zakup nowego urządzenia: 10–25 mln zł (przy założeniu, że nowy żuraw musi zastąpić zniszczony).

Łączne koszty poprawy bezpieczeństwa:

  • Modernizacja zabezpieczeń: 200–500 tys. zł
  • Szkolenia: 100–200 tys. zł
  • Nowy sprzęt: 10–25 mln zł

Razem: 10,3–25,7 mln zł

Podsumowanie kosztów

  • Koszty sprzętu i infrastruktury technicznej: 11–28,5 mln zł
  • Koszty operacyjne: 2,1–3,9 mln zł
  • Koszty prawne i odszkodowania: 1,7–3,9 mln zł
  • Koszty poprawy bezpieczeństwa: 10,3–25,7 mln zł

Całkowity koszt zdarzenia: 25,1–62 mln zł

  • Całkowity koszt zdarzenia: 25,1–62 mln zł

Wypadek dźwigu portowego w Gdańsku – podsumowanie

Analizowany wypadek w Stoczni Gdańskiej z 29 czerwca 2024 roku uwidacznia szereg zaniedbań, które doprowadziły do znacznych strat finansowych oraz operacyjnych. W wyniku zdarzenia port może zostać zmuszony do zwiększenia nakładów na zabezpieczenia techniczne, takie jak modernizacja systemów kotwiczenia i hamulców dźwigów, oraz procedur operacyjnych, co wiąże się z dodatkowymi kosztami na poziomie 300–700 tys. zł. Dodatkowe wydatki mogą obejmować: rozwinięcie systemów monitorowania warunków pogodowych, intensywniejsze szkolenia personelu oraz inwestycje w prewencję ryzyka, co łącznie może wynieść 500 tys. – 1 mln zł.

Bezpośrednią przyczyną zdarzenia był brak odpowiedniego zabezpieczenia dźwigu w obliczu nadciągającego huraganu. Analiza materiału wideo pozwala przypuszczać, że dźwig nie został zakotwiczony, co umożliwiło silnym wiatrom przesunięcie go na skraj nabrzeża. Można przypuszczać, że wdrożenie takich środków prewencyjnych, jak:

  • systemy automatycznego blokowania pozycji dźwigów podczas silnych wiatrów,
  • procedury awaryjne, takie jak wcześniejsze unieruchomienie sprzętu,
  • regularne przeglądy techniczne systemów kotwiczenia,
    mogłoby zapobiec takiemu zdarzeniu.

Nie mamy jednak wiedzy, czy w porcie funkcjonowały procedury zarządzania kryzysowego ani czy personel został odpowiednio przeszkolony w zakresie ich stosowania. Wprowadzenie takich procedur z pewnością zmniejszyłoby ryzyko wystąpienia podobnych sytuacji w przyszłości.

Wnioski ubezpieczeniowe

Analiza wypadku dźwigu portowego w Gdańsku z perspektywy ubezpieczeniowej pokazuje, jak istotne jest posiadanie kompleksowego programu ubezpieczeniowego przez port i jego operatorów. Poniżej przedstawiam, jakie polisy mogłyby pokryć poszczególne elementy strat wynikających z tego zdarzenia:

Jakie polisy powinien posiadać port i za co odpowiadają? (Kliknij w nagłówki, aby dowiedzieć się więcej).

a) Ubezpieczenie mienia portu (property insurance)

Zakres ochrony: Pokrywa straty związane z uszkodzeniem lub zniszczeniem mienia portowego, w tym dźwigów, infrastruktury (nabrzeży, torów szynowych) i budynków.

Odpowiedzialność za: Koszt naprawy infrastruktury oraz wartość zniszczonego dźwigu.

Uwagi: Polisa powinna uwzględniać zdarzenia katastroficzne, takie jak huragany i ekstremalne warunki pogodowe.

b) Ubezpieczenie od przerw w działalności (business interruption)

Zakres ochrony: Kompensuje utracone dochody wynikające z przerwania działalności w wyniku wypadku.

Odpowiedzialność za: Koszty przestoju operacyjnego, utracone zyski.

Uwagi: Warto upewnić się, że polisa obejmuje również straty pośrednie, takie jak opóźnienia w realizacji kontraktów.

c) Ubezpieczenie OC portu (third-party liability insurance)

Zakres ochrony: Obejmuje odpowiedzialność cywilną portu wobec kontrahentów i osób trzecich.

Odpowiedzialność za: Roszczenia odszkodowawcze od klientów za zniszczenie mienia (np. towarów składowanych w porcie) lub przerwanie ich działalności.

d) Ubezpieczenie środowiskowe (environmental liability insurance)

Zakres ochrony: Pokrywa koszty związane z zanieczyszczeniem środowiska (np. wyciekiem olejów hydraulicznych do kanału).

Odpowiedzialność za: Koszty oczyszczenia wody i przywrócenia ekosystemu do stanu sprzed wypadku.

e) Ubezpieczenie kosztów usunięcia szkód

Zakres ochrony: Specjalistyczna polisa lub rozszerzenie do standardowej polisy mienia, obejmujące koszty usunięcia wraku dźwigu.

Odpowiedzialność za: Koszt wydobycia dźwigu z kanału, utylizację oraz przywrócenie infrastruktury do pełnej sprawności.

f) Ubezpieczenie OC członków zarządu (D&O – Directors & Officers Liability Insurance)

Zakres ochrony: Ochrona członków zarządu w przypadku roszczeń wynikających z ich decyzji lub zaniedbań.

Odpowiedzialność za: Roszczenia udziałowców lub organów kontrolnych, które mogłyby obarczyć zarząd odpowiedzialnością za brak należytego zabezpieczenia dźwigu lub procedur prewencyjnych.

 

Możliwe wyzwania z odszkodowaniem

Nie mamy informacji o zapisach w polisach ubezpieczeniowych portu ani o ostatecznym rozstrzygnięciu sprawy, ale warto podkreślić, że ubezpieczyciele mogą próbować ograniczyć wypłatę odszkodowania w przypadku wykazania zaniedbania. Jeśli port:

  • nie zastosował odpowiednich procedur zabezpieczających przed huraganem,
  • nie serwisował systemów kotwiczenia dźwigów,
  • lub zignorował wcześniejsze ostrzeżenia pogodowe,

ubezpieczyciel może argumentować, że szkoda była wynikiem rażącego niedbalstwa, co może wpłynąć na wypłatę odszkodowania. Kluczowe jest, aby dokumentacja techniczna i operacyjna portu była prowadzona rzetelnie, a procedury bezpieczeństwa stosowane w praktyce.

Możliwość finansowania działań prewencyjnych z funduszu prewencyjnego

Warto również podkreślić, że ubezpieczyciele często oferują fundusze prewencyjne, które mogą być wykorzystane na poprawę bezpieczeństwa w porcie. Działania takie jak:

  • instalacja dodatkowych systemów kotwiczenia dźwigów,
  • zakup czujników monitorujących siłę wiatru,
  • szkolenia personelu w zakresie reagowania na sytuacje kryzysowe,

Mogą być częściowo finansowane z takich funduszy. Szczegóły znajdziesz w artykule o funduszach prewencyjnych

W sytuacjach takich jak wypadek w porcie zarządy często stają się celem roszczeń ze strony udziałowców lub organów nadzorczych. Warto, aby członkowie zarządu posiadali ubezpieczenie D&O, które chroni ich przed odpowiedzialnością za błędy decyzyjne lub zaniedbania. To ubezpieczenie może pokryć koszty obrony prawnej, a nawet potencjalne odszkodowania. Więcej o D&O znajdziesz tutaj

Umów się na bezpłatną konsultację

Posiadanie kompleksowego programu ubezpieczeniowego mogłoby znacznie zredukować finansowe skutki wypadku w Gdańsku. Jednak w przypadku wykazania zaniedbań kluczowe jest wdrożenie działań prewencyjnych, aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości. Warto również rozważyć współpracę z brokerem ubezpieczeniowym, który pomoże dostosować polisy do specyfiki działalności portu i zapewni pełną ochronę w razie kolejnych zdarzeń.